Kolejne przywiezione naparstki są z Pompei, które w tym roku podziwiałam; będzie na co patrzeć i co wspominać
ten z żywicy
a po przeciwnej stronie wygląda tak
te wygląda, że są ręcznie malowane
a kolejne zwykłe porcelanowe
Może niezbyt ładne, ale dla mnie mają swoją wartość.
Dziękuję za odwiedzinki ... do miłego
I like so much!
OdpowiedzUsuńKiss
Bardzo fajne naparstki.
OdpowiedzUsuńDanuś, pokaż całą kolekcję.
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńPiekne, bardzo lubie taki rodzaj naparskow!
OdpowiedzUsuńWszystkie super ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój naparstkowy blog :)
http://zbieramnaparstki-xymcia-dm.blogspot.com/
Bardzo fajne i pełne dobrych wspomnień
OdpowiedzUsuńWyjątkowe zdobycze, szczególnie te "chyba" ręcznie malowane mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPreciosos dedales de Pompeya
OdpowiedzUsuńBesos
A tam zaraz niezbyt ładne...
OdpowiedzUsuńPrzecież nie zbieramy tylko najładniejszych naparstków na świecie ;)
Ja Danusiu, podobnie jak Ty, zbieram naparstki jako pamiątki z podróży i kupuję to, co jest w danej chwili do kupienia :)
Ale taki naparstek ma swoją historię i możemy tę historię opowiedzieć :)
Pozdrawiam!
Danusiu -fantastyczne naparstki:)masz bardzo fajną pamiatke z podróży:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam