Nawet w sanatorium koleżanka Irena nie zapomniała o mojej pasji i przywiozła rymanowski naparstek. Ktoś powie nic ciekawego, taki zwykły, ale dla ważna jest pamięć.
Dla mnie takie naparstki są najcenniejsze :) Mają swoją historię... Z założenia w mojej kolekcji mam tylko naparstki z wyjazdów i te, które ktoś mi sprezentował :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ja to samo, bo na jakieś drogie kolekcje po prostu mnie nie stać, a tak patrząc na nie przywołuje wspomnienia lub pamięć o osobie, która mi go podarowała. Cieplutko pozdrawiam:)
Very beautiful thimble! Kiss.
OdpowiedzUsuńThank you.
OdpowiedzUsuńSo nice!
OdpowiedzUsuńKiss
Mi także każdy naparstek się podoba ,lubię nawet te polskie naparstki choc są bardzo masywne-bo zawsze to jakaś pamiątka z miejsca które odwiedzamy
OdpowiedzUsuńJa też stawiam na pamięć, bo zawsze jak popatrzysz, to powracają wspomnienia.
UsuńDla mnie takie naparstki są najcenniejsze :) Mają swoją historię...
OdpowiedzUsuńZ założenia w mojej kolekcji mam tylko naparstki z wyjazdów i te, które ktoś mi sprezentował :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja to samo, bo na jakieś drogie kolekcje po prostu mnie nie stać, a tak patrząc na nie przywołuje wspomnienia lub pamięć o osobie, która mi go podarowała.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)